"Saturday Night Live" zakończył swój ostatni świeży odcinek w 2023 roku wielkim świątecznym spektaklem. Za sterami spektaklu stanęła Kate McKinnon, a gościem muzycznym była Billie Eilish. Niespodziewane występy byłych członkiń obsady "SNL" Kristen Wiig i Mayi Rudolph dodały uroku. Odcinek był pełen zabawnych skeczy i muzycznych interpretacji, pozostawiając publiczność zarówno śmiejącą się, jak i nucącą.
Przezabawna parodia ABBY, która skradła show
Jednym z wyróżniających się momentów odcinka był skecz z udziałem McKinnona, Wiiga, Rudolpha i członka obsady Bowena Yanga, humorystycznie wcielających się w kultową szwedzką grupę popową ABBA. Ubrani w ekstrawaganckie, krzykliwe stroje, grupa zapowiedziała fikcyjny album świąteczny z 1978 roku z przeróbkami istniejących hitów ABBY o tematyce świątecznej. Grupa dała rozdzierający występ z piosenkami takimi jak "Fa La La La" do melodii "Mamma Mia" i mroźną interpretacją "Chiquitita" trafnie nazwaną "Frostitita". Parodia reklama świątecznego albumu ABBA okazała się hitem, a James Austin Johnson, grający gospodarza reklamy, zachęcał widzów do "podarowania sobie prezentu świątecznego ABBY".
Skecz komediowy z głośnym śmiechem: "Farma tamponów"
Śmiech nie ustawał, gdy McKinnon prowadził skecz satyryczny na reklamy tamponów. Wraz z Rudolphem, Wiig i innymi członkiniami obsady, McKinnon wykonała inspirowaną muzyką country piosenkę zatytułowaną "Tampon Farm" o produkcji tamponów. Komiczne teksty i porywające wykonanie sprawiły, że widzowie byli w szwach. Nawet Eilish nie mogła się oprzeć, by nie przyłączyć się do zwrotki, pokazując swoje wszechstronne zdolności wokalne.
Urzekające występy Billie Eilish
Poza komediowymi skeczami, Eilish zachwyciła publiczność swoimi występami muzycznymi. Zaprezentowała wykonania "What Was I Made For?" i "Have Yourself a Merry Little Christmas", demonstrując swój eteryczny głos i magnetyczną prezencję sceniczną. Występy były pełne emocji i świątecznego ducha, pozostawiając publiczność w świątecznym nastroju.
Koniec roku wypełniony śmiechem i muzyką
Świąteczny odcinek "Saturday Night Live" był godnym zakończeniem roku. Dzięki zabawnym skeczom, niezapomnianym występom muzycznym i niespodziewanym występom cenionych byłych członków obsady, serial zapewnił noc wypełnioną rozrywką i śmiechem. Żegnając się z 2023 rokiem, te chwile przypominają o sile śmiechu i muzyki, które szerzą radość i jedność w okresie świątecznym.
Świetlana przyszłość "Saturday Night Live"
Patrząc w przyszłość, "Saturday Night Live" ma pozostać latarnią śmiechu i rozrywki. Zdolność serialu do adaptacji i ewolucji przy jednoczesnym zachowaniu jego komediowych korzeni świadczy o jego niesłabnącej popularności. Wchodząc w nowy rok, doceniajmy śmiech i muzykę, które przynosi nam "Saturday Night Live", tydzień po tygodniu.